1000 dodatkowych minut życia
W projekcie zatytułowanym „Pewien playboy z Gryfowa czyli Sex, przemoc i śledzie w oleju. Limerykiem po okolicy wiosłując gitarą poprowadzi Państwa Grzegorz Żak” wszystko wymykało się spoza schematu, tak bardzo, jak jego autor wyżej wymieniony imć Grzegorz Żak. Nie obrażę go mam nadzieję, uznając za zwierzę sceniczne najwyższej klasy i próby. Przyszedł pan Żak na świat na scenie zapewne, z wszelkimi talentami, jakimi można się narodzić plus z jednym darem boskim, jakim jest umiejętność owinięcia sobie publiki wokół małego palca. I owijał w Gryfowie, czarował, obezwładniał, niczym zdolny pająk tkał swoją sieć, a zgromadzeni posłusznie szli w nią śpiewając i śmiejąc się do rozpuku. Ponoć jedna minuta śmiechu przedłuża życie o około 10 minut. Półtorej godziny występu Żaka to 1000 dodatkowych minut życia, czyli ponad 16 godzin! A śmialiśmy się nie z byle czego. Zaserwował bowiem gryfowianom autor rozrywkę inteligentną, wyrafinowaną, radosną i świeżą. Polecam każdemu spotkanie z moim największym odkryciem ostatniego dziesięciolecia, wyłączając osoby ze świeżymi szwami chirurgicznymi – mogą popękać.
Marzena Wojciechowska