Sławek Gortych jest autorem kryminałów, których akcja rozwija się w malowniczych Karkonoszach. Górska tematyka nie jest tutaj przypadkowa – Gortych jest bowiem ogromnym miłośnikiem gór i to właśnie ich sceneria zainspirowała go do napisania intrygujących historii, które porywają czytelników z całej Polski. Sięgnij po książki jego autorstwa i przekonaj się, co może zdarzyć się pośród górskich szczytów!
Sławek Gortych jest z wykształcenia stomatologiem, a z pasji górskim wędrowcem. Uwielbia Karkonosze, o których już od najmłodszych lat dowiadywał się coraz to nowych rzeczy – z zapartym tchem słuchał legend, poznawał historie i zgłębiał kolejne tajemnice. Inspiracje do tworzenia przynosi mu odkrywanie górskich szlaków i rozmowy z okolicznymi mieszkańcami. Z miłością do górskich klimatów łączy się również prowadzony przez autora blog „Zagubiony w Karkonoszach”.
Książki Sławka Gortycha to kryminały, które przyciągają rzesze czytelników nie tylko ze względu na intrygującą fabułę, lecz również poprzez związek z bogatą kulturą i historią regionu. Debiutancka powieść „Schronisko, które przestało istnieć” to początek emocjonującej trylogii, w której młody mężczyzna musi zmierzyć się z wieloma legendami, by dotrzeć do prawdy o przeszłości pewnego schroniska. „Schronisko, które przetrwało” przedstawia dalsze losy schroniska, które okazuje się być powiązane z zamachem niemieckich partyzantów. Trzeci tom karkonoskiej serii kryminalnej, czyli „Schronisko, które spowijał mrok”, to z kolei opowieść, w której na pierwszy plan wychodzi odkrycie prawdziwych przyczyn śmierci dwójki mężczyzn powiązanych z górskim schroniskiem.
Twórczość Sławka Gortycha została wyróżniona Karkonoską Nagrodą Literacką. Debiutancka powieść zdobyła tytuł Książki Roku 2022, a drugi tom otrzymał tytuł Książki Roku 2023. Oba tytuły zasłużyły również na tytuł Najlepszej Górskiej Książki Roku 2023.
W miniony piątek gościliśmy w naszej bibliotece Janusza Jachnickiego – człowieka pełnego pasji i zarażającego pozytywną energią, którą mógłby obdzielić niejednego dwudziestolatka.
Pan Janusz już dwukrotnie był naszym gościem przy okazji wystaw grupy artystycznej Pi-Art, której jest członkiem. Wówczas mieliśmy okazję podziwiać jego piękne witraże. Tym razem artysta zaprezentował naszej widowni swoją poezję – klimatyczną, chwilami zabawną, chwilami refleksyjną. Nie zabrakło również anegdot z podróży pana Janusza po całym świecie.
Takie spotkania pokazują, że poezja to coś więcej niż kilka rymów i prosta metafora, a nasze wieczory są okazją do poznania fantastycznych ludzi i wysłuchania pasjonujących historii. Dziękujemy wszystkim za przybycie.
Galeria zdjęć
JANUSZ JACHNICKI – optymista, niepoprawny romantyk, wielbiciel kobiet, poeta z duszą anioła nienasycony życiem, a nade wszystko człowiek renesansu.
Urodził się w 1947 r. w Wałbrzychu, dzieciństwo i młodość spędził w Jeleniej Górze. W latach 1971-2003 mieszkał w Trójmieście. Ukończył Uniwersytet Szczeciński. W swoim życiu wykonywał wiele zawodów. Był monterem w telekomunikacji, sprzedawcą lodów na plaży, kelnerem, fotografem, ślusarzem, nauczycielem zawodu, instruktorem żeglarstwa, cyrkowcem w szwajcarskim cyrku Fliegenpilz, kierownikiem sklepu, szefem wydziału radiokomunikacji, analitykiem ekonomicznym, w porcie gdyńskim pracował jako doker i liczman. Od 1979 r. współpracował z opozycją demokratyczną. W czasie pierwszej i drugiej Solidarności był działaczem na szczeblu krajowym. Internowany w 1982 r. w Czerwonym Borze. Po przejściu na emeryturę powrócił w rodzinne strony, ale nie po to, by odpoczywać. Jest przewodnikiem górskim i trójmiejskim, instruktorem żeglarstwa i nordic walking. Uczestniczy w zajęciach Karkonoskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, gdzie był jednym z założycieli kabaretu Bella Mafia, który prowadził przez 3 lata jako reżyser, scenograf i aktor, przygotowując w tym czasie 6 programów. Reżyserowany przez niego jako ostatni „Senior marzy” dwukrotnie wystawiany był na deskach Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Obecnie, starając się robić tylko to, co lubi, zajmuje się przewodnictwem, żeglarstwem, witrażami, tangiem argentyńskim i poezją. W 2016 r. zadebiutował tomikiem wierszy „Żeby być…”, entuzjastycznie przyjętym przez czytelników.