Kto powiedział, że w erze komputerów dzieci nie chcą już słuchać bajek, ten grubo się mylił. Biblioteka dziecięca w Gryfowie to instytucja, która obala ten mit niemal codziennie. Choćby na ostatnim spotkaniu z grupą przedszkolną „Motylki” zorganizowanym z okazji Dnia Postaci z Bajek. Dzieci słuchały bajki o „Wiedźmie Zrzędzie” z otwartymi ustami. Fakt, że czytała ją czarownica zapewne pomógł, nie umniejsza to jednak wspaniałego zjawiska, jakim jest grupa oczarowanych literaturą brzdąców. Polecamy rodzicom ten prosty zabieg, jakim jest wprowadzenie elementu przebrania, bądź rekwizytu w celu zachęcenia dzieci do wspólnego czytania. Zapraszamy też do biblioteki po odpowiednie lektury dla maluchów. Nasza najmłodsza czytelniczka właśnie skończyła roczek, a „wypożycza” już od wielu miesięcy. Pamiętajmy, że nigdy nie jest za wcześnie żeby zacząć czytać dziecku.
31 października w bibliotece dziecięcej odbyły się zajęcia z kołem bibliotecznym „Książniczki”, podczas którego zorganizowano pierwsze w historii biblioteki „Dyniowo-pomarańczowe święto”. Z dyń, na które w tym roku był wyjątkowy urodzaj, oraz pomarańczy, dzieci wykonywały magiczne lampiony, natomiast z cukinii, która nieprzypadkowo znalazła się w czytelni, powstał „Smok – obrońca biblioteki”. Dyniowe i pomarańczowe wycinanki po zakończeniu prac dzieci zabrały do swoich domów.
O godz. 18.00 w galerii ECKI odbył się wernisaż Joanny Małoszczyk „Neosecesja”. Znana gryfowska malarka i poetka przygotowała tym razem wspaniały cykl rysunków w stylu secesyjnym. Bohaterka wieczoru podzieliła się z gośćmi swoją inspiracją: „Trzeba przyznać, że powstała na przełomie XIX i XX wieku secesja zaczarowała, uwiodła i zainspirowała mnie do tego stopnia, że powstało kilkadziesiąt prac w oparciu o ten styl. Płynne, faliste linie, ornamentacja abstrakcyjna bądź roślinna, inspiracje sztuką japońską, swobodne układy kompozycyjne, asymetria, płaszczyznowość i linearyzm, czasami subtelna, pastelowa kolorystyka. Miałam za wzór tak wybitnych twórców, jak Alfons Mucha. Odrzuciłam jednak kolor, koncentrując się na czarnej kresce na białym, lub w kolorze ecru papierze. Głównym tematem uczyniłam kobietę w świecie nieistniejącym, bo jak mówił Robert Rauschenberg 'Obrazy to przedmioty same w sobie'. I choć jest to świat nie do końca na niby mam nadzieję, że spełnia się do końca w naszej wyobraźni”.
26 października o godz. 16.00 w galerii ECKI odbył się wieczór promocyjny książki Zuzanny Bardzel „Na świadectwo prawdzie”. Wydana przez autorkę pozycja to szkic poświęcony matce i bratu. Urodzona w północno-zachodnim Kazachstanie pani Zuzanna, spisała ich wspomnienia z zesłania i opowieści o Sybirze. Niewielka książeczka opatrzona jest skanami dokumentów oraz rysunkami Klaudii Flisak.